Balet.

taemin

lubię :3 mamusia mnie zapisała na lekcje baletu jak miałam jakoś 2/3 lata i tańczyłam z 10 lat <3 przestałam niedawno, ale dalej lubię sobie popatrzeć jak inni tańczą, to jest takie piękne *w*

threatening.

strasznie mi się to podoba. ale ja nie wytrzymałabym tego spokoju w tańcu. tam każdy ruch musi być wręcz idealny, perfekcyjny. ciężko.

flourie

Jak słyszę 'balet' to zaraz mam przed oczami te chudziutkie dziewczyny, kurde, też chciałabym mieć taką figurę! Nie jestem ani fanką, ani antyfanką, chociaż gdybym była trochę młodsza to z chęcią zapisałabym się na lekcje, ale oczywiście już nie ten wiek, teraz w głowie to tylko nauka i... zakwasy. Aż boję się sobie wyobrazić jaka obolała byłabym po zajęciach, z baletu, łojej. Chociaż jakby się głębiej zastanowić to kilka podstawowych kroków (z zajebiście beznadziejnymi nazwami - jak to w balecie) znam dzięki kochanej nauczycielce tańca z czasów kiedy się jeszcze trochę tańczyło new style, ale było to ze 3 lata temu, więc za wiele nie pamiętam.

hyesun

nigdy nie tańczyłam, nie wiem czy bym chciała ; D

psychoza

W ogóle nie tańczę i nie tańczyłam, ale gdyby kazano mi wybierać, to na pewno byłby balet. Coś w tym jest. Magia.

cookies'hero

Strasznie mi się podoba. Ta cisza, spokój i dokładność oraz efektowność mnie powala.
Ale baletnice chyba mają nieźle posiniaczone stopy.

star · Wysłany: Wto 20:20, 01 Mar 2011 Temat postu:

o, a ja mam tą przyjemność tańczyć C: na początku nie lubiłam baletu, a teraz uwielbiam. wszystko jest takie dopracowane, ułożenie rąk, stóp, ahh.. każdy ruch jest wyjątkowy, płynny. jak ktoś wyżej powiedział, magia <3

fixi.

jak dla mnie zbyt spokojny taniec.